Agencji reklamowa PZL przeprowadza właśnie rebranding swojej spółki córki - agencji Bazgroł. Od początku czerwca firma kontynuuje swoją działalność pod nazwą Buzzgrow, jednocześnie odświeżając i poszerzając zakres swoich usług.

Agencja reklamowa PZL miała w 2018 roku 23,92 mln zł wpływów sprzedażowych i prawie 1,9 mln zł zysku. Jej siostrzana spółka Bazgroł, specjalizująca się w marketingu internetowym zanotowała wzrost przychodów z 1 do 1,46 mln zł oraz wyniku netto ze 145 tys. zł straty do 27,7 tys. zł zysku.

Zarząd nagród KTR ustanowił nowe wyróżnienie w ramach konkursu - Hall of Fame. Laureatami będą najbardziej zasłużone postacie świata polskiej branży kreatywnej. Po raz pierwszy nagrody otrzymają Kot Przybora i Iwo Zaniewski - założyciele agencji PZL oraz pani Teresa Zielińska.

W piątek startuje kampania reklamowa Nationale-Nederlanden „Strażnik Przyszłości”. Jest to nowa odsłona polisy, która ma pozwalać oszczędzać na przyszłość dziecka i chronić siebie i rodzinę przed nieprzewidzianymi zdarzeniami. Kampanię przygotowały agencje PZL, MEC i PHD Media Direction.

Operator Multimedia Polska zmienia logotyp i wprowadza nowe hasło marketingowe brzmiące „Multimedia. Tym żyje Twój dom”. Jednocześnie rusza kampania reklamowa, która ma przedstawić operatora jako „multidostawcę” wielu usług dla domu i firmy. Przygotowała ją agencja PZL, a bohaterami reklam są chomiki.

Rusza nowa kampania reklamowa piwa Żubr (produkowanego przez Kompanię Piwowarską), z którą po pięciu latach przerwy do obsługi marki wraca agencja PZL na czele z Iwo Zaniewskim i Kotem Przyborą. Oprócz niej przy akcji, prowadzonej pod hasłem „Kolej na Żubra”, pracowały firmy G7, Papaya Films, Juice, Platige Studio, MEC i Q&A Communications.

Szybka reakcja Związku Firm Public Relations na prowadzony przez Kompanię Piwowarską przetarg na obsługę PR, sprzeciw części agencji PR, a potem oficjalny protest ZFPR pokazały solidarność branży public relations. Podobne nieprawidłowości mają też miejsce przy przetargach reklamowych. Dlaczego agencje nie mówią o nich publicznie?

Kot Przybora, współwłaściciel PZL, nie szykuje rewolucyjnych zmian w agencji, po tym jak wraz z Iwo Zaniewskim zostali jej jedynymi właścicielami. Firma zachowa większość dotychczasowych pracowników i utrzyma obecnych klientów, a jej wyróżnikiem mają być jak dotąd oryginalne koncepcje kreatywne.

Po wyjściu z sieci Publicis agencja PZL ma szanse odnieść sukces. Nazwiska Zaniewski i Przybora działają jak magnes. To wciąż jeden z najlepszych duetów kreatywnych na naszym rynku - oceniają pytani przez Wirtualnemedia.pl szefowie konkurencyjnych agencji reklamowych.

Kot Przybora i Iwo Zaniewski odkupili 51 proc. udziałów w agencji reklamowej PZL, stając się jej jedynymi właścicielami. W ostatnich miesiącach wycofywali się z zarządzania PZL, mówiło się, że przygotowują się do uruchomienia nowej agencji.

Kot Przybora i Iwo Zaniewski, odchodzący szefowie agencji PZL (należącej do Publicis Groupe), planują uruchomić własną, niezależną agencję. - Nie będziemy się związywać z żadną z istniejących grup marketingowych ani inwestycyjnych - deklaruje Przybora.

Brak możliwości rozwoju i dalszej współpracy z większościowym udziałowcem, czyli grupą Publicis, to główne powody naszego odejścia z PZL - przyznaje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl  Kot Przybora, współzałożyciel i udziałowiec agencji PZL.

Odejście Iwo Zaniewskiego i Kota Przybory to niepowetowana strata dla PZL, mogąca spowodować duże problemy agencji. Zaniewski i Przybora to żywe legendy polskiej reklamy, więc bez problemu odnajdą się w mniej korporacyjnym otoczeniu- oceniają dla Wirtualnemedia.pl menedżerowie z branży reklamowej.

Iwo Zaniewski i Kot Przybora wprowadzili do reklamy absurdalny humor, słowotwórstwo, brand heroes, które są benchmarkami dla wielu marketerów. Ich odejście to częściowo kwestia zmiany pokoleniowej. Po prostu reklama kocha młodość, a nie ceni doświadczenia - ocenia Rafał Baran z Grey Group Polska.

W moim przekonaniu odejście duetu Kot Przybora - Iwo Zaniewski to koniec agencji PZL. W kontekście pozycji, jaką firma miała na polskim rynku, to bardzo smutna wiadomość - ocenia Jacek Olechowski, prezes Mediacapu.

Współzałożyciele i dyrektorzy kreatywni agencji PZL (należącej do Leo Burnett Group), Kot Przybora i Iwo Zaniewski, zdecydowali się odejść z firmy, pozostaną jednak jej udziałowcami. - Nasze wizje są różne - przyznaje Tomasz Hilt, CEO Leo Burnett Group Polska.

- Brak Grand Prix na tegorocznych konkursach Media Trendy oraz KTR to sygnał, że dzieje się źle na polskim rynku reklamy - mówią w rozmowie z Wirtualnemedia.pl eksperci rynku. Komentują: Łukasz Wejchert, Kot Przybora i Magdalena Czaja.

Członkowie Klubu Twórców Reklamy wybrali nowego prezesa i zarząd. Z kierowania organizacją zrezygnował Kot Przybora.

Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR przyjęło nową strategię swojej działalności i plany konkretnych działań. Prezesem organizacji na kolejną kadencję została wybrana Anna Lubowska.